Euro 2016 Pleszew
Przyjazna atmosfera na Lazurowym Wybrzeżu
W odróżnieniu od tego, co działo się w Marsylii, Polacy i Irlandczycy w przyjaznej atmosferze wspólnie świętowali piłkarskie święto. Dlatego tak dobrze było się znaleźć tu, na Lazurowym Wybrzeżu. Tak, tu też przyjechali Anglicy, którzy nie mogli znaleźć w Marsylii żadnych wolnych miejsc. W mieście pełno było Szwedów, którzy stworzyli sobie tutaj bazę, do kolejnych wyjazdów oraz Niemców. Wreszcie dotarli również Polacy i Irlandczycy z Północy. Cały dzień zjeżdżali się i zlatywali.
W samym mieście trudno było wyczuć atmosferę sportowego święta. Na ulicach było co prawda więcej policjantów niż zwykle i korki zdecydowanie większe. Dopiero w samym centrum można było dostrzec plakaty i flagi reklamujące Mistrzostwa Europy. I pewnie, gdyby nie kibice nikt by o Euro nie wiedział . „Vive Ireland” - niosło się po nicejskich uliczkach od samego rana. „Polska! Biało-czerwoni” – dawało się słyszeć. Ale rzadziej i ciszej…
Wszystko się zmieniło w trakcie i po meczu… Miejsc do kibicowania wyznaczono w mieście kilka. Pierwsza podstawowa - stadion Allianz Riviera, który mieści 35 tys. widzów, w niedzielny wieczór - 12 czerwca zapełnił się aż 12 tysiącami kibiców z Polski...
O relacji z meczu Polska - Irlandia Północna przeczytasz w piątkowym wydaniu "Gazety Pleszewskiej"
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?