Stolarz to zawód, który od kilku lat przeżywa swój renesans. Należy do rzemiosła, które wymaga nie tylko zdolności manualnych, ale i też finezji oraz twórczego myślenia. Dobry fachowiec nie ma więc problemu ze znalezieniem pracy, nie ma też problemu z otworzeniem własnej działalności gospodarczej, bo klientów na pewno nie zabraknie.
- Na rynku wciąż jest deficyt stolarzy i na realizację zamówień często trzeba czekać bardzo długo. Przyczyniło się do tego między innymi zmniejszone zainteresowanie klientów produkcją przemysłową. Młodzież zaczyna sobie z tego zdawać sprawę i dlatego w naszej placówce nie brakuje chętnych, którzy chcą się uczyć tego zawodu - tłumaczy Sylwia Kordylas, zastępca dyrektora CKiW.
Pleszewskie Centrum oprócz ogólnego nauczania stawia przede wszystkim na zajęcia praktyczne. Te odbywają się na terenie placówki w profesjonalnie wyposażonych warsztatach stolarskich.
- Uczniowie mają do dyspozycji maszyny i urządzenia, których nie powstydziłaby się żadna firma zajmująca się typowo stolarką. Pod okiem wykwalifikowanych instruktorów uczą się nie tylko podstaw zawodu, ale i też wykonują meble, które śmiało mogą konkurować z tymi dostępnymi w sklepach. Trafiają one m.in. do internatu, w którym mieszka młodzież, czy do stołówki. Poza tym stolarze w ramach praktyk zajmują się też drobnymi naprawami w Centrum, bo stolarz musi umieć nie tylko zrobić meble, okna czy drzwi, ale musi również umieć je naprawiać - dodaje Sylwia Kordylas.
Programy nauczania związane z nauką zawodu są dostosowane do młodzieży, która trafia do Ochotniczych Hufców Pracy.
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?