Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Do Urzędu Gminy wpłynął wniosek dotyczący budowy dwóch przemysłowych tuczarni trzody chlewnej. Jak do tematu podchodzą miejscowi radni?

Damian Cieślak
Do Urzędu Gminy w Gizałkach wpłynął wniosek dotyczący budowy w Tomicach dwóch przemysłowych tuczarni trzody chlewnej. Jak do tematu podchodzą radni?

Żeby można było rozpocząć działania zmierzające do zrealizowania inwestycji, Rada Gminy Gizałki musiałby podjąć uchwałę zmieniającą studium uwarunkowań i kierunków oraz planu zagospodarowania przestrzennego. Na razie do tego nie doszło. Projekt uchwały został przygotowany na sesję, która odbyła się na początku grudnia. - Zrobiliśmy to w trybie pilnym, ale moim zdaniem temat jest bardzo trudny i bardzo poważny. Wymaga dokładnej analizy. Tak pośpieszne głosowanie nie jest konieczne. Należy się nad tym rzeczowo pochylić i dopiero później podjąć decyzję - mówił do radnych wójt Robert Łoza.

Ci wówczas nie zdecydowali się wprowadzić uchwały do porządku obrad. Postanowili dać sobie trochę czasu. -

Temat jest za poważny, aby tak z marszu podejmować decyzję

- mówi przewodniczący Roman Rojewski. - Sprawa dotyczy stricte rolnictwa. Życzyłbym sobie, żeby komisja zajęła stanowisko. Później spotkają się wszyscy radni i będziemy dyskutować - dodaje. - Każdy powinien wyrazić swoje zdanie - uzupełnia Krzysztof Walendowski.

Decyzja w styczniu

Radni otrzymali projekt uchwały. Komisja Rolnictwa dodała temat do swojego planu pracy. Gdy wypracuje stanowisko, spotkają się wszyscy radni, a następnie uchwała podczas jednej z najbliższych sesji trafi do porządku obrad. Wtedy rajcy zdecydują, czy będą za wprowadzeniem zmian, które dadzą szansę na realizację inwestycji, czy też powiedzą „nie”. -

Najpierw muszą się wypowiedzieć mieszkańcy. Trzeba zorganizować zebranie, wszystko wyjaśnić. Jak zabiorą stanowisko, to ja wtedy będę wiedział, jak mam głosować, bo jak mówi pan przewodniczący sprawa stricte dotyczy mieszkańców Tomic

- mówi miejscowy radny Zbigniew Bachorski. - Na ten moment w planie zagospodarowania przestrzennego nie ma żadnych ferm. Decyzję możemy podjąć w styczniu. Nie ma się co spieszyć - dodaje.

Dobro mieszkańców

Informacje o planowanej inwestycji dotarły już do mieszkańców Tomic. Jeden z nich skierował do każdego radnego pismo, w którym prosi o zablokowanie zmiany planu zagospodarowania przestrzennego i uniemożliwienie powstania przemysłowych tuczarni trzody chlewnej. Mieszkańcowi odpowiedział przewodniczący Rady Gminy. Roman Rojewski podkreślał, że radni kierują się dobrem mieszkańców i jednocześnie są zobowiązani do działania zgodnego z prawem, co czasami może powodować problem w podjęciu decyzji, która byłaby w pełni zadowalająca dla wszystkich stron konkretnej sprawy.

- Na tym etapie, gdy wnioski odnośnie zmiany planu zagospodarowania przestrzennego są w początkowej fazie rozpatrywania nie chcę publicznie wydawać ocen. Opiniować mogę dokument, który przedstawia pełną treść i wnioski z niej płynące, inaczej w mojej ocenie byłoby to bezprawnym wpływaniem przedstawicieli jednego organu na drugi. Natomiast zapewniam, że będę czynił w tej sprawie wszystko, aby interes mieszkańców został uchroniony - podkreślał przewodniczący Rady Gminy w odpowiedzi skierowanej do mieszkańca Tomic.

Palestyńscy strażacy otrzymali sprzęt ratowniczy i 22 pojazdy. Pomoc sfinansował emir Kataru

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto