Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czym jest siłownia? Po co do niej chodzimy? Aby zadbać o swoję formę czy aby zrobić sobie zdjęcie i pochwalić się nim na facebooku?

Damian Cieślak
archiwum prywatne
Po co chodzimy na siłownię? Aby zadbać o swoję formę, rozwój czy może, aby zrobić sobie zdjęcie i pochwalić się nim znajomym na portalach społecznościowych? W kolejnym odcinku naszego poradnika trener personalny Alan Urbaniak porusza kwestię kilmatu panującego w siłowniach

Dzisiaj zadajemy sobie pytanie czy jest siłownia? Najprostsza odpowiedź brzmi miejscem do ćwiczeń. W ostatnim czasie to podstawowe znaczenia dla wielu bywalców nie jest najważniejsze. Siłownia stała się miejscem wypoczynku, do której niektórzy przychodzą po prostu spędzić czas, a nie spocić się, zrzucić kilogramy czy popracować nad własną muskulaturą. - To dość drażliwy temat. Prawdziwy fanatycy siłowni wspominają dawne czasy z nieskrywaną tęsknotą - mówi Alan Urbaniak.

Tak było kiedyś

Dla naszego eksperta siłownia jest miejscem, w którym rozładowujemy swoją energię. Jeśli mamy problemy, to przychodzimy właśnie tutaj, aby przerzucając tony żelastwa odreagować i starać się zapomnieć o wszystkich problemach. Siłownia to w końcu miejsce, w którym trenujemy, rozwijamy się, wzmacniamy i dążymy do swojej wymarzonej sylwetki. Możemy tutaj spotkać ludzi z podobną pasją i chęcią rozwijania ciała i charakteru. Daje to możliwość rozmowy o danej technice, ćwiczeniu, o błędach, o doświadczeniach kolegi w sporcie siłowym.

- Siłownia kojarzy mi się z podwyższoną temperaturą, mięśnie potrzebują ciepła. Będąc na siłowni nie wyobrażam sobie, aby moje ciało nie przypominało gąbki pełnej wody. Odpowiednie tempo oraz wkładany wysiłek powoduje normalne zjawisko pocenia się - opowiada trener personalny. Nasz ekspert wspomina, że w oldschoolowych siłowniach słychać było i jeszcze czasami słychać krzyki mężczyzn walczących z własnymi słabościami. Tak samo było widać kobiety ocierające pot z czoła po wykonanej serii.

- Siłownia to nie miejsce, w którym powinna panować cisza i skrytość przed całym światem. Tu musi tworzyć się rodzina. Każdego nowego ćwiczącego trzeba traktować jak członka rodziny, a doświadczony zawodnik dobrym zwyczajem służy radą, stara się wprowadzić adepta, bo pamięta doskonale, jak wyglądały jego początki - opowiada Alan Urbaniak.

Kolejne miłe zasady z dawnych lat. Człowiek przekraczający próg siłowni wita się z każdym bywalcem, bo wie, że jest wśród swoich. - Każdy z nas jest inny, ale na siłowni jesteśmy równi i dążymy do lepszej wersji samego siebie - tłumaczy trener personalny. Kończąc trening powinniśmy głośno krzyknąć „dobra robota”, przybić piątkę i iść do domu dumni z wykonanej roboty.

Jak jest dzisiaj?

W dzisiejszych czasach powstaje wiele siłowni, sieciówek, które nawet nie mają swoich trenerów! Stoją maszyny kupione za wielkie pieniądze. Jest oczywiście wspaniałe oświetlenie, przy którym dobrze wyjdzie zdjęcie.

- Ludzie pojawiający się na takich siłowniach są milczący, nawet cześć nie potrafią powiedzieć. Jeden patrzy na drugiego z byka. Zastanawiamy się, czy dobrze wyglądamy? Czy mamy odpowiednie leginsy? Czy buty są wystarczająco dobre? Często idziemy na siłownię tylko po to, aby zrobić zdjęcie i wstawić je do Internetu. Nie o to w tym wszystkim chodzi! - podkreśla Alan Urbaniak.

Trener personalny zwraca uwagę, że rozmowa w przerwie czy po treningu z kolegą została zastąpiona przeglądaniem informacji w telefonie. - Zapomnieliśmy, że siłownia to miejsce kształtowania charakteru oraz swoich mięśni. Więcej czasu spędzamy na przeglądaniu Internetu niż na ćwiczeniu. Niestety, takie mamy czasy! - ubolewa nasz ekspert.

- Winę oczywiście w jakimś stopniu ponoszą wielkie siłownie ulokowane w dużych miastach. Ja je nazywam bezosobowymi siłowniami, które chcą tylko zarobić i mieć klientów. Siłownia to nie wybieg. Tu się trenuje i wchodzi do rodziny ćwiczących. Nie ważne, jakie masz buty, jaki strój, ważne, że chcesz i życzę Ci abyś na siłowni poczuł klimat i poznał ludzi pełnych pasji. Pamiętajcie nie ma znaczenia, gdzie ćwiczycie, bo profesjonalny trening wykonam z Tobą przy użyciu jednego gryfu i jednego kettla - opowiada Alan Urbaniak.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto