Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy Reksio musi kochać wszystkie zwierzęta?

Joanna Gottowt
Archiwum Joanny Gottowt
Dziś trenerka szkolenia psów Joanna Gottowt radzi, jak właściwie socjalizować naszego czworonoga i wyjaśnia, czy nasz pies naprawdę musi lubić wszystkie inne zwierzęta.

Nieodłącznym elementem spacerów jest spotkanie innego psa. Na jedne nasz pies reaguje sympatią inne ignoruje, jeszcze innych się boi. Wszystko zależy od tego jakiego mamy psa. Bywają czworonogi, które wcale nie mają ochoty na kontakty z innymi psami, a spacer na smyczy to nie jest idealny moment na poznawanie innych psów.

Po pierwsze sama smycz stanowi problem. Psy mogą się w nią zaplątać i wystraszyć, napięta może zmieniać postawę ciała psa i przez to ciało naszego psa przybiera sztywną i górującą postawę, co może wydawać się groźne dla innych psów. Również same psy mają świadomość, że ogranicza je smycz. Nie mają więc możliwości wycofania się z kontaktu i odejścia z niekomfortowej sytuacji dalej niż na długość smyczy. My sami również możemy mylnie odczytać zamiary psa i za chęć do zabawy wziąć np. nadmierną ekscytację. Niestety, język ciała psów jest skomplikowany, a machanie ogonem nie zawsze wskazuje na chęć do zabawy. Poza tym, nigdy nie wiemy z jakim psem konfrontujemy naszego i jak to się skończy. Dlatego nie oburzajmy się, gdy opiekun potencjalnego przyjaciela naszego Reksia odmówi kontaktu. Widocznie ma ku temu powody. Być może jego pies jest lękliwy lub agresywny. Może jest właśnie na etapie nauki niepodchodzenia do innych psów, a może jest po prostu chory i potrzebuje spokoju. Przyczyn, żeby nie podchodzić do nieznanych psów może być mnóstwo i z pewnością sobie do nich kiedyś wrócimy. Natomiast powinniśmy mieć świadomość, że zasadą jest niezbliżanie się z naszym psem do innych, gdy, którykolwiek zwierzak jest na smyczy.

Inną sprawą są psi przyjaciele naszego Reksia. Jeśli nasz pies ma psiego kolegę, to jak najbardziej powinniśmy umawiać się na wspólne spacery, zabawy i dążyć do kontaktu psów. Pamiętajmy jednak, że psie znajomości mają tyle samo barw, co nasze ludzkie. Nie każdy pies lubi inne czworonogi. Są takie, które lubią tylko wybrane psiaki i absolutnie nie tolerują psów o określonych cechach np. owczarków niemieckich lub psów większych od siebie. Najczęściej wynika to ze wcześniejszych doświadczeń i ażeby to zmienić musielibyśmy trochę nad tym popracować, lecz i to nie daje gwarancji, że psy zapałają do siebie miłością. W takich kontaktach powinniśmy dążyć raczej do zmiany emocji naszego psa w towarzystwie pobratymca, która doprowadzi do względnego spokoju i wzajemnej tolerancji. Przyjmuje się, że psy akceptują suczki i na odwrót, jednak w przypadku kontaktu dwóch samców lub dwóch suczek bywa różnie. Oczywiście jest w tym trochę prawdy jednak nigdy nie powinniśmy w ten sposób uogólniać i upraszczać tematu. Bywają agresywne suczki i uległe samce. Dlatego nie sugerujmy się płcią ani wielkością psa.

O tym, czy nasz pies rzeczywiście nie lubi innych psów, nie powinniśmy wnioskować również na podstawie jego reakcji na psy ujadające za płotami. To bardzo specyficzna grupa, przy której trudno psom zachować spokój.

Jeśli wiemy, że nasz Reksio ma problem z innymi psami, możemy mu pomóc biorąc udział w spacerach socjalizacyjnych organizowanych przez szkoleniowców. Taki spacer to nic innego jak wędrówka, w której bierze udział określona liczba psów, przejawiających mniejsze lub większe problemy w zachowaniu. Mogą to być psy lękowe, agresywne, nie akceptujące innych psów lub ludzi. Ważne jest jednak, ażeby grupa była tak dobrana, by każdy pies mógł się czegoś pozytywnego nauczyć od innych psów. Psy bardzo uważnie się obserwują i potrafią naśladować swoje zachowanie. Te lękowe widzą, jak inne psy radzą sobie z trudną sytuacją, a agresywne, że użycie zębów nie jest jedynym rozwiązaniem. Na spacerach socjalizacyjnych psy najczęściej są na smyczach, a ich kontakt jest mocno kontrowany ze względu na bezpieczeństwo. Psy agresywne powinny być więc w kagańcach. W wielu przypadkach nauka, jaką wyniesie pies z takiego spaceru będzie polegała na umiejętności nieekscytowania się na widok innych psów i utrzymania dystansu.

Spacer socjalizacyjny realizuje potrzebę kontaktu psa z przedstawicielami jego gatunku. Dodatkowo jest nawiązaniem do wędrówki stada przemierzającego teren w poszukiwaniu pożywienia. Poza tym, psu będącemu w ruchu, łatwiej zmierzyć się z wieloma sytuacjami społecznymi. Takie spacery to dużo lepsze rozwiązanie niż konfrontowanie psów na niewielkiej przestrzeni, które często przeradza się w zmuszanie do interakcji lub nawet obronę przed innymi psami. W trakcie spaceru, to my decydujemy czy i kiedy pozwalamy psom na kontakt, a dzięki wskazówkom szkoleniowca robimy to w sposób bezpieczny. Dzięki temu lepiej zrozumiemy naszego psa i będziemy go wspierać wtedy, gdy tego potrzebuje. Spacer socjalizacyjny to również spotkanie propsiej społeczności. Miejsce na wymianę doświadczeń, dzielenie się nowinkami z psiego świata, a tego miłośnikom psów często bardzo brakuje.

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto