Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy można zabić kurę i ugotować ją na obiad?

PF
Czy nasza gospodyni może zabić i oskubać kurę i ugotować smaczny obiad? - dopytywał się Powiatowego Lekarza Weterynarii, przewodniczący Rady Miejskiej Olgierd Wajsnis. Wszystko przez zmiany w prawie dotyczące uboju gospodarczego na użytek własny

Lekarz weterynarii Andrzej Długiewicz uspokoił i dementował nieprawdziwe informacje o zakazie uboju gospodarczego na własny użytek. Bardziej jednak niż o kury chodziło o trzodę chlewną. - Nikt rolnikom tego nie zakazał. Choroby zakaźne, Afrykański Pomór Świń spowodowały jedynie uszczelnienie przepisów, które regulują ubój gospodarczy na własny użytek - podkreślał Powiatowy Lekarz Weterynarii w Pleszewie.

Gdzie i jak ubić?
Andrzej Długiewicz zaznaczył, że obecnie na terenie powiatu pleszewskiego nie ma żadnych rzeźni, ani zakładów, które mają uprawnienia do uboju trzody chlewnej. W planach nie ma również żadnych szkoleń dla rolników, bo jak zaznaczył Długiewicz instytucja, którą kieruje nie ma charakteru edukacyjnego. - To ja we własnym gospodarstwie, w którym nie mam warunków mogę sobie ubić tłucznika? - dopytywał radny Noskowski. Lekarz Weterynarii przyznał rację, ale jeszcze raz podkreślił, że tylko na własne potrzeby. - Państwo patrzycie na to z punktu widzenia rolnika. My natomiast z punktu widzenia konsumenta - zaznaczył.

W ostatnich czasach rolnicy korzystali z możliwości uboju w zakładach, z których jeden znajdował się m.in. w Brzeziu. Pokłosiem działań Powiatowego Lekarza Weterynarii było ich zamknięcie bądź ograniczenie ich działalności. Podmioty te nie miały bowiem żadnych uprawnień do prowadzenia uboju, a pracujące tam osoby nie widniały w żadnym rejestrze. Dlatego rolnicy mogą stworzyć własny „warsztat”. - Nikt nikomu do kuchni zaglądać nie będzie. To od państwa zależy jakie warunki stworzycie. Z punktu widzenia nadzoru ważne jest to, aby produkty nie trafiły do obrotu - podkreślił i dodał, że wszystko trzeba robić w sposób właściwy i humanitarny.

I tutaj pojawia się kolejny problem, który przedstawił Marian Suska. - Co z rolnikiem, który nie umie wykroić próbek do badania mięsa? - pytał. W przypadku pobierania próbek do badań to szczegółowe informacje zostały zawarte na stronie internetowej powiatowego Lekarza Weterynarii. Jeżeli rolnik sam pobierze próbkę to zostanie ona przebadana. Obecnie na terenie powiatu pleszewskiego jest zaledwie jeden „profesjonalny” ubojowiec. Kosztowniejszą opcją jest z kolei poddanie zwierzęcia badaniu weterynaryjnemu przedubojowym i poubojowym.

Jak wyglądają obecne przepisy?
Zgodnie z krajowymi przepisami, na co najmniej 24 godziny przed dokonaniem uboju zwierząt w gospodarstwie, należy zgłosić ten fakt do powiatowego lekarza weterynarii. Na tym jednak nie koniec formalności. Bowiem kolejne zgłoszenie należy złożyć w powiatowym biurze Agencji restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa ubój zwierzęcia w gospodarstwie rolnym.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto