We wtorek, 9 czerwca 2020 r., Rafał Trzaskowski złożył w Państwowej Komisji Wyborczej formularze z podpisami poparcia pod jego kandydaturą w wyborach prezydenckich. Sztab obecnego gospodarza Warszawy ogłosił, że udało się zebrać 1,6 mln zweryfikowanych podpisów, podczas gdy do zarejestrowania potrzebnych było 100 tysięcy. W samej Wielkopolsce prezydenta stolicy poparło 170 tys. osób. - Spokojnie bylibyśmy w stanie sami zgłosić kandydata - mówił podczas konferencji prasowej w Pleszewie Mariusz Witczak, poseł Koalicji Obywatelskiej. - Mamy do czynienia z prawdziwym obywatelskim wzmożeniem. Bez względu na wiek i dzielący nas od różnych miejsc dystans, ludzie organizowali się, zbierali podpisy i przychodzili te podpisy złożyć - dodawał. Swój wkład w to dzieło mieli również zwolennicy Trzaskowskiego z Pleszewa i okolic. W naszym powiecie zebrano ponad 2200 podpisów, a w okręgu kalisko-leszczyńskim licznik znacznie przekroczył 30 tys.
- Uczestniczę w różnych wyborach od 15 lat i takiego społecznego poruszenia jeszcze nigdy nie zaznałem. Zarówno mieszkańcy Pleszewa, jak i okolicznych miejscowości przyjeżdżali do naszego sztabu, do miejsc, gdzie można było poprzeć naszego kandydata. Szczególnie zaimponował mi 82-latek z Kuczkowa, który przyjechał specjalnie po to, aby złożyć podpis. Powiedział: „panie Piotrze nie podoba mi się taka Polska". Wierzymy, że wynik wyborczy będzie dla nas korzystny i 12 lipca Rafał Trzaskowski zostanie prezydentem kraju - opowiadał Piotr Kusiakiewicz, przewodniczący Platformy Obywatelskiej w powiecie pleszewskim.
Ludzie dzwonili, dopytywali się, stali w kolejkach, żeby złożyć podpis. Widać entuzjazm. Widać, że postać naszego kandydata budzi wielką sympatię, wielką nadzieję na zmiany. Z optymizmem patrzę w przyszłość. Myślę, że będziemy mieć nowego prezydenta i nasz kraj wróci do przestrzegania prawa i konstytucji
- uzupełniała Małgorzata Wysocka- Balcerek, szefowa struktur Nowoczesnej w naszym powiecie. Z kolei Błażej Kaczmarek, przewodniczący PO w Pleszewie, zachęcał do pójścia na wybory. - Nie poprzestawajmy na tym, co już osiągnęliśmy, czyli tej bardzo dużej liczbie podpisów. Frekwencja jest najważniejsza - podkreślał.
Rafał Trzaskowski przyjedzie do Pleszewa?
Czy w czasie kampanii wyborczej kandydat Koalicji Obywatelskiej zawita do naszego miasta? - Mamy wstępną obietnicę, ale moje doświadczenie mówi mi, że nie można o takiej wizycie mówić w kategoriach ostatecznych. Dynamika kampanii, zjawiska, których nie jesteśmy w stanie przewidzieć, czasami uniemożliwiają przyjazd kandydata, a kampania będzie bardzo krótka. Na pewno jednak spróbujemy. Mnie osobiście też zależy na tym, żeby tych wizyt było tutaj jak najwięcej - opowiadał poseł Witczak. Piotr Kusiakiewicz, który również chciałby, aby prezydent stolicy przyjechał do Pleszewa, zwracał uwagę, że sami mieszkańcy chcą wesprzeć kampanię Trzaskowskiego i jeśli mają okazję wychodzą mu naprzeciw.
10 dni temu na Placu Wolności w Poznaniu widziałem wielu pleszewian z flagami, którzy przyjechali na spotkanie z naszym kandydatem zamanifestować swoje poparcie i chęć zmiany
- podkreślał.
Piotr Kusiakiewicz będzie szefem sztabu powiatowego Rafała Trzaskowskiego w Pleszewie. W kampanijnej pracy może liczyć na wsparcie m.in. Małgorzaty Wysockiej-Balcerek i Błażeja Kaczmarka. Czasu do wyborów nie pozostało dużo, więc sztab nie zamierza tracić ani chwili. Lada moment ruszy akcja banerowa. Rozdawane będą materiały programowe i ulotki. - Będziemy pracowali w małych gminach i powiatach. Stawiamy na kampanię bezpośrednią, bo wiemy, że dzięki temu i mobilizacji będziemy w stanie wygrać te wybory - mówił Mariusz Witczak.
Zdaniem posła Trzaskowski gwarantuje prezydenturę, która będzie nas wszystkich napawała radością, gwarantowała niezależność, taką, która będzie rozwiązywała problemy Polaków. - Mamy dość prezydentury wierno-poddańczej, prezydentury, nie dającej nam poczucia dumy z wykonywania tego urzędu - mówił.
PWSZ zostanie przekształcona w Akademię Kaliską?
Poseł podkreślał, że KO zgłosiła projekt ustawy o przekształceniu Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej w Akademię Kaliską. Witczak liczy, że zmianę uda się przeforsować do 1 października. - Wielu studentów pochodzi z ziemi pleszewskiej i pewnie wszyscy chwaliliby sobie studiowanie w uczelni rangi wyższej i cenili fakt, że mogliby mieć dyplom uczelni akademickiej - mówił. 5 czerwca własny projekt w tej samej sprawie złożyli również posłowie PiS-u: Jan Dziedziczak i Jan Mosiński.
Sejm miał przyjąć ustawę o utworzeniu Akademii Kaliskiej im. Prezydenta Stanisława Wojciechowskiego w Kaliszu już jesienią. Projekt został pozytywnie zaopiniowany przez komisję edukacji, ale nieoczekiwanie Sejm się nim nie zajął.- Wygląda na to, że powołanie Akademii Kaliskiej było tylko zagraniem pod wyborców - komentował wówczas Mariusz Witczak. Politycy PiS-u zrzucili winę na opozycję, podkreślając, że prace nad projektem zostały wstrzymane w sejmowej Komisji Edukacji, Nauki i Młodzieży, której przewodniczącym jest Rafał Grupiński z PO.
POLECAMY RÓWNIEŻ:
Nie będzie kolejnych zarzutów za śmierć Igora Stachowiaka. Prokuratura umarza śledztwo
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?