Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Choccy radni dyskutowali o wsparciu finansowym WOPR-u i Społecznej Straży Rybackiej. Chodzi o zakup skutera i łodzi

Damian Cieślak
Damian Cieślak
Dwa wnioski z prośbą o finansowe wsparcie trafiły w ostatnim czasie do Rady Miejskiej Gminy Chocz. Pierwszy dotyczył zakupu skutera wodnego dla Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego, drugi nabycia łodzi dla Społecznej Straży Rybackiej

Na wstępie trzeba zaznaczyć, że wnioski tej samej treści trafiły również do pozostałych samorządów gminnych powiatu pleszewskiego, jak i również do Starostwa.

Nowa łódź potrzebna od zaraz

Społeczna Straż Rybacka chce bowiem zakupić nową łódź patrolowo-ratunkową, która wykorzystywana będzie przez strażników do prowadzenia działalności statutowej, czyli przede wszystkim zwalczania kłusownictwa czy ochrony położonych nad wodą terenów zielonych. Wymienione czynności będą prowadzone na wodach znajdujących się pod nadzorem jednostki, a więc w szczególności na zbiorniku w Gołuchowie oraz rzece Prośnie. Ponadto łódź, w ramach współpracy, będzie udostępniana także gołuchowskiemu WOPR-owi do prowadzenia działań prewencyjnych i ratowniczych. Budżet Społecznej Straży Rybackiej nie pozwala na samodzielne sfinansowanie zakupu wymienionego środka pływającego, a będąca w użytkowaniu łódź jest już na tyle zużyta iż nie spełnia podstawowych warunków bezpieczeństwa. Przewidywany koszt zakupu kompletnej łodzi z osprzętem to około 20 tys. zł.

Tylko po co?

Choccy radni do przedstawionego wniosku podeszli dość chłodno. - To jest potrzebne, ale nie u nas. My mamy tylko rzekę Prosnę, która jest państwowym zbiornikiem i ochrona tej wody podlega Państwowej Straży Rybackiej. A ta robi to dobrze - mówił radny Jan Kostanowicz.

- To nie jest nasza kompetencja. Dla mnie odpowiedź jest prosta. Szybciej powiedziałbym, że wniosek WOPR-u winien zasłużyć na jakieś zainteresowanie - podkreślał burmistrz Marian Wielgosik.

Skuter ważniejszy

Większość radnych była podobnego zdania co burmistrz. - Oni działają na takiej zasadzie jak OSP. Prowadzą działalność ratowniczą w przypadku poszukiwania czy udzielania pomocy osobom poszkodowanym na wodach. Ja uważam, że to jest bardziej potrzebne niż ta łódź - tłumaczy przewodniczący Jan Woldański. Zwracano uwagę, że dzięki nabyciu skutera WOPR mógłby zabezpieczać spływy kajakowe, których z każdym rokiem na Prośnie organizowanych jest coraz więcej.

Żadne konkretne deklaracje ze strony chockich radnych na razie nie padły. - Nic nie stoi na przeszkodzie, żebyśmy się wstrzymali i poczekali, co zrobią inne samorządy - mówiła Małgorzata Wróblewska. A pozostali radni przychylili się do jej opinii.

W przypadku skutera wodnego połowę środków mają pokryć samorządy (wstępną wolę wsparcia wyraził choćby wójt gminy Czermin Sławomir Spychaj). Pozostałą część pieniędzy WOPR ma szansę pozyskać z Urzędu Wojewódzkiego.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto