Call of Duty nie ukaże się w 2023 roku? Zamieszanie wokół gier, zaskakujące decyzje Activision i dziwna rocznica serii

Trzeba przyznać, że wokół Activision od jakiegoś czasu jest ogromne zamieszanie. Jednym z powodów tego stanu rzeczy jest oczywiście ostatnie przejęcie firmy przez Microsoft. W ostatnich miesiącach pojawiły się także doniesienia o negatywnej sytuacji wewnątrz firmy, dotyczącej traktowania pracowników. Na domiar złego, najnowsza odsłona flagowej serii gier nie odniosła sukcesu (delikatnie mówiąc). Chodzi oczywiście o CoD Vanguard, gdyż gra okazała się niedopracowana, nijaka, pełna błędów i oblegana przez „cheaterów” . Sprawa jest o tyle poważna, że zainterweniowało nawet środowisko e-sportowe związane z marką, a z jednego z turniejów wykluczono cały tryb z gry.

Wobec problemów poległa nieco także komunikacja pomiędzy developerami, a użytkownikami i w ostateczności – CoD Vanguard można uznać pod wieloma względami, w tym w sprzedaży, za klęskę. W związku z napiętą sytuacją, Activision postanowiło podjąć mocne środki.

Włodarze firmy Activision uznali, że wobec sytuacji CoD Vanguard, należy położyć większy nacisk na następną odsłonę serii Call of Duty. W związku z tym, planowana na przyszły rok część, przygotowywana przez studio Treyarch, zostanie opóźniona i nie ukaże się w 2023 roku.

Może wydawać się to błahą sprawą, ale warto zaznaczyć, że od premiery pierwszej gry z serii Call of Duty, kolejne gry ukazywały się każdego roku. Trwa to więc nieprzerwanie już od 19 lat. Co więcej, oznacza to, iż ten „wyjątek” w wydawaniu gier przypadnie na rocznicę serii, czyli na 20-lecie marki Call of Duty po raz pierwszy zabraknie kolejnej odsłony gry. To dobitnie pokazuje, jak poważna jest sytuacja, miejmy więc nadzieję, że opóźnienie faktycznie zaowocuje wydaniem dobrej jakości produkcji.

Sprawdź też: