Konkretnie chodzi o Biedronkę. - Kiedyś po Choczu krążyła plotka, że taki sklep ma powstać przy ulicy B. Wieczorka. Może warto wprowadzić ten pomysł w życie - mówiła członkini Komisji Statutowej.
Jak radna argumentowała swój wniosek? Zwracała uwagą na konkurencyjne ceny, jakie oferuje market. Dodatkową korzyścią byłoby utworzenie nowych miejsc pracy. Na dzierżawie działki zarobiłaby również gmina. - Jest to sklep, z którego nasi mieszkańcy korzystają szczególnie. Ulokowanie go w centrum Chocza byłoby dużym udogodnieniem dla klientów chcących korzystać z tego marketu, bowiem nie musieliby dojeżdżać do Pleszewa - tłumaczyła.
Koledzy i koleżanki z Rady do pomysłu podeszli jednak dość chłodno. - To nie jest dobry wniosek. Teraz jest takie modne hasło „wspierajmy swoich” i tego się trzymajmy - mówił pół żartem, pół serio Jan Kostanowicz, radny, a zarazem właściciel sklepu. Otrzymał on wsparcie ze strony Małgorzaty Wróblewskiej, która zwracała uwagę, że gmina nie ma dużo własnych gruntów, dlatego warto przyszłościowo zostawić je pod budownictwo mieszkalne. - I w tej kwestii się zgadzamy - podsumował Piotr Stencel.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?