Najwięcej wiemy o pruskich plemionach ze wczesnego średniowiecza. Sasinach, Galindach itp. Ich grodziska są, jako tako opracowane. Wiemy, że wojowali z Mazowszem czy Ziemią Lubawską. Że ze swych niedostępnych kniei, wychodzili na łup. Ale byli też dewastowani przez napady litewskie.
Sprowadzenie Zakonu Szpitala Najświętszej Marii Panny Domu Niemieckiego w Jerozolimie, przez zdesperowanego Konrada Mazowieckiego do pomocy nad opanowaniem tego żywiołu, dla Polski źle poskutkowało. Zakon dysponował ogromną przewagą cywilizacyjną i z pełną determinacją zaprowadził w Prusach europejskie standardy. Mimo wielonarodowej struktury, szybko nabrał germańskiego sznytu i stał się forpocztą niemieckich wpływów i problemów dla Rzeczpospolitej. Nie wchodząc w detale historyczne, Prusy się germanizowały. W 19 wieku, po zjednoczeniu Niemiec, przyszła jeszcze Bismarckowska, skuteczna polityka germanizacyjna. Południowa część Prus była zasiedlona polskim żywiołem, sprawnie niemczonym.
I wracamy do naszych uwarunkowań. Prusy, mimo, że należały do najbiedniejszych landów Niemiec, po wygranej wojnie z Francją rozkwitały. Sieć kolei budowano na potęgę, dziś, penetrując tę krainę dostrzegamy ślady imponujących, świetnie prosperujących posiadłości.
I przyszedł czas zły. Hitler miał w Prusach fantastyczną klientelę wyborczą. Siła propagandy, sprzedającej nadzieję rozwojową, w połączeniu ze ślepą nienawiścią do Polaków i mało licznych tam Żydów, dała mu na tym terenie niebywale poparcie. Noc kryształowa, prześladowania polskich działaczy. Poczucie wyższości rasowej i kulturowej świetnie się sprzedawało propagandowo. Potem wojna i klęska. Ucieczka ludności i sowiecka zemsta.
My tę ziemię przejęliśmy, na skutek targów możnych ówczesnego świata. Nie mamy tu korzeni, jesteśmy z Wileńszczyzny, z Korony, od Kaisera i z Galicji, nawet z Ukrainy. Nasze najstarsze cmentarze, to peerelowskie lastriko na grobach dziadków. Pochówki poprzedników niszczyliśmy z zemsty, za ewidentne krzywdy i by przejąć mentalnie obcy teren. Co nie znaczy, by nie zadbać teraz o te resztki, które pozostały z historii tej pięknej krainy. Innej historii tu nie mamy.
Festiwal podróżniczy za horyzontem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?