Według Krajowego Rejestru Długów Informacji Gospodarczej, dług wobec placówek oświatowych rośnie. Pod koniec sierpnia 2022 roku wynosił on 18,8 mln złotych. W tym roku jest to już ponad 20 milionów, a dokładnie - 20,7 miliona złotych. Zobowiązań finansowych nie uregulowali głównie uczniowie, studenci i absolwenci, ale także przedsiębiorcy.
Największe problemy z zaległymi płatnościami dotyczą prywatnych placówek, jest to większość całego długu, bo aż 17,5 mln złotych. W szkołach publicznych jest to 3,2 mln złotych. W tym najwięcej zaległych opłat brakuje w kasach uczelni wyższych, w prywatnych - 8,4 mln złotych, a w publicznych - 3,1 mln. Jak wskazuje KRD, duże problemy mają również ośrodki szkoleniowe i te oferujące kursy, które czekają na zwrot prawie 8 milionów złotych (7,6 mln).
- Za 3/4 całego długu wobec sektora edukacji odpowiadają konsumenci. To łącznie 15,7 miliona złotych. Składa się na to 21 tysięcy przeterminowanych zobowiązań finansowych od 11 tysięcy dłużników. Każdy z nich ma do oddania przeciętnie 1400 złotych - mówi Adam Łącki, prezes Zarządu Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej. - W sumie biznes zalega placówkom oświatowym ponad 5 milionów złotych. Z tego najwięcej, bo prawie 2,7 miliona złotych, są winne spółki, a ponad 2,3 miliona złotych jednoosobowe działalności gospodarcze - dodaje.
Zadłużenie w Poznaniu mają tylko rodzice przedszkolaków
W Poznaniu, jak informuje dyrektor wydziału oświaty Urzędu Miasta Poznania Przemysław Foligowski, problem zadłużenia względem placówek oświatowych miasta dotyczy tylko opłat z tytułu korzystania z opieki przedszkolnej. - Na czerwiec należności od rodziców wynosiły niemal 300 tysięcy złotych z tytułu pobytu, zaś z tytułu żywienia wynoszą około 1,2 miliona złotych - informuje Foligowski.
Dyrektor wspomniał również, że dyrektorzy przedszkoli dochodzą tych środków, a w uzasadnionych przypadkach wobec niemożności odzyskania - umarzają.
Długi edukacyjne - jak powstają?
Aby dochodzić swoje należności, placówki edukacyjne przekazują je do windykacji. Dłużnicy często nie wiedzą o swoich długach i dowiadują się o nich w trakcie rozmowy z negocjatorem. Dotyczy to zwłaszcza studentów, którzy porzucają naukę w trakcie trwania semestru, jednak nie wypowiadają wcześniej umowy z uczelnią. Należność więc dalej była naliczana.
Ciąg dalszy tekstu pod materiałem wideo.
Turystyczna Wielkopolska - Przemęcki Park Krajobrazowy:
- Widać też nowy trend dotyczący finansowania szkoleń przez potencjalnych pracodawców. Podczas rekrutacji proponują oni kandydatom kursy przygotowujące do danego zawodu. Gdy kandydaci je ukończą, zostaną zatrudnieni. Jeśli taka osoba przerwie szkolenie, musi zapłacić za nie z własnej kieszeni, ale często tego nie robi, uważając, że to problem firmy, a nie jej - tłumaczy Jakub Kostecki, prezes zarządu firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso.
Długi wobec placówek oświatowych przekładają się na ich własne należności. Według KRD wynoszą one 49 milionów złotych. Zadłużonych placówek jest w Polsce 2140, a średnie zobowiązanie na szkołę wynosi 23 tysiące złotych.
Jesteś świadkiem ciekawego wydarzenia? Skontaktuj się z nami! Wyślij informację, zdjęcia lub film na adres: [email protected]
Obserwuj nas także na Google News
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?