MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Pewne zwycięstwo KS Kosz Pleszew na początek drugiej rundy

MARIUSZ KRUCHOWSKI
Kosz Pleszew/Maciej Jaworski
Po porażce i słabej grze pod Jasną Górą, Kosz Pleszew pojechał do Otmuchowa skoncentrowany i głodny zwycięstwa. Po pierwszym zwycięstwie na inaugurację sezonu nikt nie dopuszczał do siebie myśli, że w rewanżu będzie również gładko i przyjemnie..

Spotkanie w Otmuchowie Kosz Pleszew rozpoczął bardzo dobrze. Najpierw punkt z rzutu wolnego zdobył Paweł Lasota, a następnie kolejne celne oczka zanotował Mikołaj Serbakowski, który spotkanie rozpoczął w pierwszej piątce. Po pierwszych dwóch minutach pleszewianie prowadzili 6: 0. W pierwszej kwarcie świetnie radził sobie Mikołaj Serbakowski, który w wygranej przez Kosz Pleszew pierwszej odsłonie rzucił 8 punktów.

Dobra pierwsza kwarta przyniosła rozluźnienie w szeregach gości. Gospodarze wyciągnęli wnioski i zagrali o wiele skuteczniej w ataku. Pleszewscy rezerwowi, którzy dostali swoje minuty w drugiej kwarcie, w niczym jednak nie ustępowali zawodnikom MKS-u. Na trzy minuty przed końcem pierwszej połowy Kosz prowadził w całym spotkaniu 35: 23. W ostatnich minutach drugiej kwarty na boisku rządzili rodowici pleszewianie – Alan Urbaniak i Rafał Kikowski. Ich punkty sprawiły, że na przerwę do szatni schodzili z wynikiem 48: 29.

Trzecią kwartę mocnym akcentem rozpoczęli gospodarze, którzy za wszelką cenę chcieli szybko zniwelować straty z pierwszej połowy. W zaledwie dwie minuty zawodnicy MKS Otmuchów zdobyli osiem punktów przy zaledwie dwóch oczkach pleszewian. To sprawiło, że trener Kasper Smektała poprosił o czas dla swojej drużyny. W połowie kwarty wszystko zaczęło wracać do stanu z pierwszej połowy. Mimo to trzecia odsłona należała do gospodarzy, którzy ostatecznie wygrali ją 26: 20.

Ostatnia część gry rozpoczęła się od festiwalu strat z obu stron Jednak to pleszewski zespół po rzucie Piotra Ziółkowskiego otworzył wynik. W kolejnych minutach na boisku rządzili koszykarze z Pleszewa, którzy doprowadzili do stanu 9:0 w ostatniej kwarcie meczu. Wówczas o czas poprosił trenera MKS- u Marcin Łakisa. Ta niewiele jednak pomogła, a nasi rezerwowi z Dominikiem Walczakiem i Szymonem Dekiertem na czele kontrolowali przebieg spotkania do samego końca. Pleszewianie wywieźli z Otmuchowa cenne dwa punkty po zwycięstwie 68: 86.

Ostatni mecz w tym roku kalendarzowym Kosz Pleszew rozegra w hali sportowo - widowiskowej przy ulicy Bolesława Krzywoustego, w sobotę 23 grudnia. Przeciwnikiem będzie zespół Górnika Wałbrzych.

MKS Otmuchów – KS Kosz Pleszew 68: 86 (10: 23, 19:25, 26: 20, 13:18)

MKS: Krawiec 17, Zygadło 16, Garwol 12, Chorostecki 9, Wilk 8, Frącz 4, Braszka 2.

KS Kosz: Mrówczyński 19, Lasota 18, A. Urbaniak 12, Serbakowski 10, Kikowski 9, Ziółkowski 9, Pawlik 5, Mowlik 2, Dekiert 2, Walczak 0.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

echodnia.eu Pożegnanie Pawła Paczkowskiego z Industrii Kielce

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto