Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lawendowe Zdroje w rozkwicie! Fiolet przyciąga turystów z całej Wielkopolski [FOTO, FILM]

Hanna Komorowska-Bednarek
Hanna Komorowska-Bednarek
Wideo
od 16 lat
Plantacja lawendy położona w Pakszynie pod Czerniejewie kilka lat temu niespodziewanie stała się dużą atrakcją turystyczną. Gdy kwiaty kwitną, codziennie przewijają się tam setki, a nawet tysiące osób!

Spis treści

Pole lawendy miało być… polem mięty! Lawendowe Zdroje i ich niełatwy start

od 16 lat

Zaczęło się niewinnie. Około dziesięć lat temu, Paulina Michalska, uśmiechnięta blondynka ze smykałką do interesów, otrzymała w spadku po rodzinie gospodarstwo. Kilka hektarów, dom i zabudowania gospodarcze na wsi pod Czerniejewem. Z wykształcenia ekonomistka zawsze chciała mieć coś swojego, swoją uprawę ziół. Najpierw stawiała na miętę, ale uprawa wówczas nie była opłacalna. Po kilku chwilach namysłu padło na lawendę – roślinę, która w Polsce wówczas nie była zbyt dobrze znana. Rozpoczęcie lawendowego biznesu nie było łatwe. Właścicielka wiejskich włości zaczęła od nasion, z których powstały małe krzaczki. Na początku, po ich wsadzeniu do ziemi przy drodze nie było rewelacyjnego efektu. Z czasem jednak, sezon po sezonie, sadzonki zaczęły rosnąć, a fioletowe pole wzbudzało sensację. Każdy chciał zdjęcie w kwiatach. Wtedy Michalscy lawendę sprzedawali jeszcze do skupu. Gdy turystów było coraz więcej, postawili na własną sprzedaż kwiatów świeżo ściętych, ale i ususzonych.

Tak rozpoczął rodzinny biznes, który trwa do dzisiaj. Chociaż Paulina Michalska nie miała zamiaru udostępniać plantacji zwiedzającym, życie zweryfikowało potrzeby turystów.

- Z czasem zaczęli się do nas zgłaszać fotografowie, którzy chcieli zorganizować sesje rodzinne. Z czasem było ich coraz więcej, więc wprowadziliśmy taką możliwość

– mówi przesympatyczna fioletowa królowa. Budynki gospodarcze sąsiadujące z uprawą z czasem przerobiono na mały sklepik, a potem, dwa lata temu, na większą kawiarnię i sklep. Można tam kupić lawendowe cuda: kwiaty, zawieszki, kosmetyki, ale największym hitem są lody lawendowe i lemoniada. Takiej nie można znaleźć nigdzie indziej w Wielkopolsce.

Lawenda rosła, a turyści nie przestawali przyjeżdżać. Lawendowe Zdroje stały się niezwykłą atrakcją

Sezon na rozkwit lawendowych cudów rozpoczął się 1. lipca i już wtedy rodzina Michalskich z Pakszyna przeżyła wielkie oblężenie. Na łące sąsiadów zorganizowano parking, na który wjeżdżały pojazdy z całej Wielkopolski, a nawet Polski!

- Bardzo się cieszymy, że goście wybrali nas na cel wizyty

– mówi Paulina Michalska, dodając, że z roku na rok gości jest coraz więcej. Dwa lata temu to właśnie przez wzmożoną liczę gości rodzina rozbudowała kawiarenkę. Potem przyszedł pomysł z pokojami gościnnymi na piętrze budynku. W zeszłym roku wykonano zadaszenie i wstawiono okna, a być może już w przyszłym sezonie będzie można spać w pokoju z widokiem na lawendowe cuda.

Lawendowe Zdroje. Kawałek Prowansji na czerniejewskiej ziemi

Obecnie plantacja liczy półtora hektara. Czy w najbliższym czasu areał powiększy się?

- Trzeba brać siły na zamiary. Pewnie plantacja powiększy się o nowe odmiany lawendy, mamy pewne plany, zwłaszcza, że te miejsce rozwija się turystycznie

– mówi właścicielka fioletowego pola.

Sklepik i kawiarnia będą czynne na pewno do końca lipca. To wtedy będzie można przyjechać, podziwiać i kupić asortyment lawendowy. Do kupienia oprócz hydrolatu, który rodzina z Pakszyna wykonuje sama można dokupić lawendowy olejek o wspaniałych właściwościach kosmetycznych. Jak się jednak okazuje, nie zawsze jest on dostępny

– Czasem ludzie kupują go tak dużo, że po prostu brakuje

– mówi P. Michalska. A olejek musi przecież dojrzeć w butelkach. Jego koszt to ok 20 zł. Michalscy nauczyli się tłoczenia oleju sami, z internetu i książek. Tak powstało pomieszczenie destylarni, które można odwiedzić. Znajduje się z nim specjalistyczny sprzęt z wyjaśnieniem procesu pozyskiwania olejku.

Zwiedzanie pola jest darmowe. Fotografowie wykonujący sesje aparatami muszą za nie zapłacić ok. 30 złotych. Kawiarenka z lodami i lemoniadą za ok. 5 złotych otwarta w sezonie jest codziennie do godziny 21.00.

Lawendowe Zdroje w rozkwicie! Fiolet przyciąga turystów z całej Wielkopolski [FOTO, FILM]

Lawendowe Zdroje w rozkwicie! Fiolet przyciąga turystów z ca...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Lawendowe Zdroje w rozkwicie! Fiolet przyciąga turystów z całej Wielkopolski [FOTO, FILM] - Wielkopolskie Nasze Miasto

Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto