Dwie osoby, w tym dziecko, trafiły do pleszewskiego szpitala, po dachowaniu auta, którym jechały. Do tego groźnego wypadku doszło 1 maja na trasie Taczanów II – Karmin. Około godziny 19.40 kierująca samochodem marki Peugeot Partner kobieta, z nieznanych przyczyn straciła panowanie nad pojazdem. Samochód „dachował” i zatrzymał się na środku drogi.
Zarówno kobieta, jak i jadące z nią dziewięcioletnie dziecko znaleźli się w bardzo niebezpiecznej sytuacji – z rozbitego pojazdu zaczęło wyciekać paliwo. Na szczęście świadkowie tego zdarzenia zachowali zimną krew i pomogli obojgu wydostać się z rozbitego samochodu. Wkrótce na miejsce wypadku dotarli strażacy z pleszewskiej Jednostki Ratowniczo – Gaśniczej oraz Ochotniczej Straży Pożarnej w Dobrzycy.
Strażacy udzielili poszkodowanym pomocy medycznej i przekazali ich pod opiekę przybyłemu na miejsce lekarzowi pogotowia ratunkowego. Zarówno kobieta, jak dziecko zostali przewiezieni do pleszewskiego Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. W tym czasie strażacy zabezpieczyli rozbity pojazd i wyciekające z niego paliwo. Działania ratownicze i usuwanie skutków tego wypadku trwały ponad trzy godziny, natomiast jego okoliczności bada pleszewska policja.
mówi Mariusz Glapa - rzecznik prasowy KP PSP w Pleszewie
Strażacy usuwali wycieki płynów eksploatacyjnych, odłączyli akumulatora w rozbitym pojeździe i zabezpieczyli wrak do czasu usunięcia go z jezdni.
Przyczyny wypadku bada pleszewska policja.pl
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?