Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Wójt gminy Czermin chce zmian w komisjach suszowych i proponuje konkretne działania

RED
Sławomir Spychaj zapoznał radnych z treścią pisma do Ministra Rolnictwa w sprawie zmian w komisjach suszowych

Wójt gminy Czermin zwrócił się do ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego z prośbą o zmiany w procesie szacowania strat związanych z klęskami żywiołowymi, jakie każdego roku dotykają rolników z gminy Czermin.

Sławomir Spychaj już na wstępie swojego pisma do Ministerstwa Rolnictwa zaznaczył, że z przykrością przyjął informacje o zaniedbaniach samorządu w zakresie szacowania strat i sporządzenia protokołów. - Nic więcej nie napisałem, ale informacja poszła, że przez samorządy opóźniane są wypłaty - komentował swoje słowa w liście podczas ostatniej sesji Rady Gminy w Czerminie.

Na terenie gminy Czermin istnieje ponad 1000 gospodarstw rolnych, a do urzędu wpłynęło 439 wniosków suszowych obejmujących obszar ponad 5900 hektarów. - Powierzchnia naszej gminy to 9809 hektarów. Śmiało można stwierdzić, że gdybyśmy wyjęli z tego lasy, drogi, działki itd., to mielibyśmy 80 proc. gminy objętych klęską suszową - zauważył. Dlatego przedstawił konkretne działania, które miałyby na celu poprawę działań komisji szacujacych straty.

- Z naszej strony proponuję, aby pomoc państwa określona była według odpowiednich algorytmów i obejmowała powierzchnię upraw, klasę gruntów czy rodzaj uprawy - tłumaczył i dodał, że w przypadku gdy cała gmina objęta jest klęską, to nie widzi sensu jeżdżenia po gminie i weryfikowania wniosków. - Podawanie we wniosku procentu jakim uprawy zostały objęte klęską jest totalną fikcją. Trudno jest oszacować starty na powierzchni kilku tysięcy hektarów w tak krótkim okresie i w skali - komentuje i pyta retorycznie jak te straty ocenić.

Sławomir Spychaj zwrócił również uwagę, że członkowie komisji nie pobierają z tego tytułu żadnych wynagrodzeń, a samorządy nie mogą liczyć na żadną refundację i to pomimo ponoszenia sporych kosztów administracyjnych.
W piśmie zaproponował, żeby Komisje działały jedynie w sytuacjach losowych. W przypadku gdy klęską objęte są całe gminy metodologia powinna być inna. - Uważam, że na zmianie rozwiązywania klęsk żywiołowych skorzystają wszyscy. Będzie łatwiej, szybciej, przejrzyście i bez względnych problemów nerwowych i taniej. Administracja i czas wszystkich na każdym poziomie kosztuje - podkreślił na koniec.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto