Kobietę wyłowili strażnicy miejscy. Odratowali ją:Damian Czeterbok i Tomasz Frąckowiak.
Ich pomoc nie na wiele by się zdała, gdyby nie przytomność umysłu jednej z pracownic biblioteki publicznej. – Akurat była na balkonie. Widziała całe zdarzenie – relacjonował 15 kwietnia kilkadziesiąt minut po akcji Jerzy Kondras, dyrektor biblioteki. Kobieta, nie skoczyła i nie spadła do rzeki. Wszystko rozegrało się na płaskim brzegu Warty. – Ta pani weszła i zsunęła się, najpierw sobie siedziała – opowiada o zachowaniu tonącej chwilę później kobiety bibliotekarka. Wszystko rozgrywało się pod Mostem 23 Stycznia. Kiedy kobieta szła na dno, pomoc już była w drodze.
O 13.40 zaalarmowano straż miejską. Szczęśliwie, bo strażnicy akurat byli w pobliżu. Na pomoc pospieszyło czterech. Dwóch pierwszych dotarło błyskawicznie. – Tomasz Frąckowiak pierwszy skoczył do wody – opowiada Marian Goliński, komendant śremskiej straży miejskiej.
WIECEJ W PAPIEROWYM WYDANIU TYGODNIKA ŚREMSKIEGO
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?