Żyją wśród nas, są naszymi sąsiadami i pracują razem z nami. Kim są Świadkowie Jehowy i po co pukają w nasze drzwi?
Nikt się nie rodzi Świadkiem Jehowy – podkreśla Grzegorz Rutkowski. I wyjaśnia, że to wybór, do którego trzeba po prostu dojrzeć. – To się nie staje automatycznie. Nie prowadzimy żadnych zapisów - dodaje. – Nie przymuszamy też naszych dzieci. Oczywiście studiujemy z nimi Pismo Święte, czytamy Biblię – mówi, ale wyjaśnia, że to tyle. To indywidualny wybór każdego.
On sam, ponad dwadzieścia lat temu, podjął jedną z ważniejszych decyzji w swoim życiu. – Zainteresowałem się tym, co głoszą Świadkowie Jehowy już w szkole poprzez kolegów. – Grzegorz miał szesnaście lat i uczęszczał do pleszewskiego ogólniaka, gdy zaczął głębiej interesować się sprawami duchowymi, studiować Pismo Święte i czytać Biblię. – Okazało się, że nie wszystko zgadza się z tym, co do tej pory wyznawałem i to nie jest droga, którą chcę w swoim życiu chcę podążać – mówi.
Grzegorz pochodzi z katolickiej rodziny. – Wie pani jak to jest na wsi… - tłumaczy. - Początkowo moi rodzice nie byli zadowoleni z tego i dość mocno to pokazywali – podkreśla Grzegorz. Dzisiaj rodzice akceptują i szanują jego decyzje i wiedzą, że zawsze mogą liczyć na jego wsparcie.
Kaznodziejstwo jest nieodłącznym elementem życia Świadków Jehowy. I tak, naśladując Jezusa Chrystusa , chodzą od domu do domu i pukają do naszych drzwi, by głosić Słowo Boże i zachęcać do czytania księgi, którą większość ma na swojej półce - Biblii.
Z jaką reakcją się spotykają? Grzegorz podkreśla, że ludzie chętnie czytają publikację, które odwiedzane osoby otrzymują, natomiast już rzadziej mają czas na dłuższe rozmowy – mówi. – Są tacy, którzy nie chcą, nie życzą sobie wręcz naszych wizyt, ale są też tacy, którzy zapraszają nas do domów i częstują kawą. – dodaje. Grzegorz Rutkowski wyjaśnia, że reakcje ludzi zmieniły się na przestrzeni ostatnich lat. Kiedyś Świadkowie Jehowy byli niechętnie widywani przy drzwiach, wręcz wypraszani z posesji, a dziś wszystko odbywa się grzeczniej, ludzie są świadomi ich działalności.
Grzegorz Rutkowski przekonuje, że Biblia to uniwersalne źródło wiedzy – Ludzie uważają ją za księgę przestarzałą, a ona zawiera ciekawe porady, dotyczące także nas, ludzi żyjących w XXI wieku – wyjaśnia, że na własnej skórze przekonał się, że stosowanie się do biblijnych zasad, sprawia, że człowiek jest szczęśliwszy i dlatego też, nakłania innych do jej czytania.
Świadkowie Jehowy z Pleszewa wzięli ostatnio udział w Regionalnym Kongresie, który odbył się w Hali Widowiskowo–Sportowej w Kaliszu. Pojawiło się na nim około 3000 osób. 17 z nich przyjęło chrzest.
Więcej informacji na temat Świadków Jehowy można znaleźć w serwisie internetowym: www.jw.org
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?