- To dla nas wszystkich szczególny moment. Spotykamy się razem z naszą młodzieżą przy jednym stole. Najpierw odbywa się przedstawienie artystyczne przygotowane przez naszych uczniów, potem składamy sobie życzenia, śpiewamy kolędy i robimy plany na przyszły rok. Dla niektórych to już namiastka prawdziwych, rodzinnych świąt. Dla innych jedyna szansa na to, aby w ogóle zasiąść do wigilijnego stołu. Bywa, że niektóre dzieci mają w domach naprawdę trudną sytuację i dlatego też w tym dniu szczególnie dbamy o to, aby czuły się u nas jak najlepiej - tłumaczy Krystian Piasecki, dyrektor CKiW.
Oczywiście, po wspólnej wigilii wychowankowie pojadą do swoich domów, by do placówki wrócić po Nowym Roku
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?