Jeden z pleszewskich nauczycieli przez 13 lat prowadził zajęcia z wychowania fizycznego, nie mając ukończonych studiów. Po tym jak prawda wyszła na jaw, wuefista został zwolniony z pracy, a sprawą jego dyplomu zajęła się prokuratura.
Śledczych o całej sprawie powiadomił dyrektor szkoły, który w teczce akt osobowych nauczyciela odnalazł tylko zaświadczenie o odbytych studiach licencjackich w 1998 roku w jednej z akademii wychowania fizycznego. Dyrektor szkoły zażądał więc od wuefisty przedłożenia dyplomu i skontaktował się z uczelnią. Okazało się, że uczelnia nie posiada uchwały rady wydziału o nadaniu tytułu licencjata wuefiście, a także adnotacji o wydaniu dyplomu. 18 lutego nauczyciel przedstawił dyrektorowi dyplom ukończenia studiów pierwszego stopnia z datą... 17 lutego 2011 roku.
Odpowiedzialny za oświatę w gminie wiceburmistrz Pleszewa Arkadiusz Ptak uważa, że należy poczekać na wyjaśnienia prokuratury i dopiero wówczas będzie można mówić o krokach, jakie podejmie w tej sprawie miasto. - Wydałem polecenie sprawdzenia dokumentacji osobowej wszystkich pracowników podległych mi placówek oświatowych - dodał Arkadiusz Ptak.
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?