Pijani kierowcy zabijają nie tylko w Kamieniu Pomorskim

Nie tylko tylko w Kamieniu Pomorskim i w Łodzi niewinnych ludzi mordują na drogach pijani kierowcy. Pijani kierowcy zabijają też na pleszewskich drogach. W 2013 roku pleszewscy policjanci zatrzymali 278 pijanych kierowców. Dwóch z nich zabiło na drodze. 2,5 promila alkoholu miał 30 - letni mieszkaniec gminy Chocz, gdy 1 lipca śmiertelnie potrącił 40 - letniego rowerzystę i uciekł.
0,7 promila miał mieszkaniec Bógwidz, który zabił na drodze wracającą z dożynek 38 - letnią mieszkankę Dobrej Nadziei.

Na szczęście wypadków śmiertelnych pijani kierowcy więcej nie spowodowali. Wszyscy stracili prawo jazdy. Wyjątkowy tupet miał 54 - letni mieszkaniec Czermina, który po pijanemu prowadził autobus PKS pełen uczniów wracających ze szkoły. Na szczęście ktoś powiadomił ,,kanara’’, który wezwał do pijaka policję i być może uratował pasażerów.

Zdarza się, że pijani kierowcy uciekają przed policjantami. W maju policja ścigała Daewoo Tico, w którym jechało dwóch mężczyzn. 37 - letni kierowca miał w wydychanym powietrzu 2,3 promila.
Towarzyszący mu kierowca miał 0,9 promila. Uciekając, panowie uszkodzili policyjny radiowóz i znak drogowy. Na szczęście zostali zatrzymani. 37 - letni pleszewianin miał podstawę do ucieczki. Prowadził auto, nie mając prawa jazdy. Stracił je wcześniej za ... jazdę po pijanemu.

Często się zdarza, że pijani kierowcy ryzykują i jeżdżą bez prawa jazdy. Liczą na szczęście. Tak było w przypadku 56 - letniego mieszkańca gminy Gołuchów, który nie dość, że był po ,,jednym głębszym, to miał zakaz prowadzenia pojazdów od 2011 roku... za jazdę po pijanemu. Za dwa przestępstwa grożą mu nawet 3 lata za kratkami.

W sierpniu 2013 roku za jazdę Skodą Octawią pod wpływem (0,54 promila) stracił prawo jazdy mieszkaniec Kościelnej Wsi.
Niedawno jeździł samochodem, nie mając prawa jazdy. Do ,,Gazety Pleszewskiej’’ zadzwonili mieszkańcy Kościelnej Wsi z sugestią, sprawdzenia, czy G. jako syn znanej we wsi osoby, naprawdę ma odebrane prawo jazdy. Sprawdziliśmy w prokuraturze. Od 21 XI ma on zakaz prowadzenia pojazdów. Jeśli ktoś go widzi za kółkiem, powinien zawiadomić policję.I nie jest to donosicielstwo, tylko postawa obywatelska.
Zdaniem prokuratora rejonowego Antoniego Ulatowskiego w Polsce jest zbyt duże przyzwolenie na jazdę po pijanemu.

- Za ministra Ziobro były dłuższe zakazy prowadzenia pojazdu, po zatrzymaniu za jazdę po pijanemu niż teraz. Przepisy są dobre, tylko zbyt łagodne - twierdzi Antoni Ulatowski. Zdarzają się postawy obywatelskie, jak ta z 31 grudnia 2013 roku, kiedy to anonimowy pleszewianin widział, jak 46 - letnia pleszewianka na ul. Mieszka I usiłowała włączyć się do ruchu, mimo iż wchodziła do auta na chwiejnych nogach.
Zadzwonił na policję. Owa pani wydmuchała 2,15 promila alkoholu. Prawo jazdy straciła.

A co o pijanych kierowcach myślą pleszewianie? Zapytaliśmy Was o to na fan page ,,Gazety Pleszewskiej’’ na Face-booku.– Gdyby karą za samą jazdę pod wpływem alkoholu byłby chociażby 3 - miesięczny areszt bez możliwości zawiasów, ludzie poważniej by do tego podchodzili - pisze Kamila Walen-dowska.
– Kary muszą być surowe i bezwzględne! I to nie 1000zł, bo dla niektórych to nic nie znaczy. Ja bym dożywotnio zabierała prawo jazdy - Karolina Stróżyk.
- Kara musi być: grzywna, zabranie prawka i przynajmniej na 48 godziny do celi, wtedy by się każdy zastanowił czy jechać czy siedzieć w domu - Arek Sztama.
– Alkoholizm to choroba, trzeba ją leczyć. Na to żaden areszt nie pomoże . Pijanych kierowców sądy powinny kierować na przymusowe leczenie – Teresa Nowak.Pleszew.naszemiasto.pl na Facebooku - dołącz do naszej społeczności!

Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected] lub zadzwoń: (62) 742 00 62, (62) 742 58 25, 502 499 363