Na V posiedzeniu III kadencji Młodzieżowej Rady Miejskiej w Pleszewie padły słowa takie jak: spieprzać, fajna laska, pasztet, belfer.
Jednak zachowajmy spokój... To tylko delegaci uświadamiali zaproszonym gościom, jaką gwarą posługują się uczniowie.
Kto jest kim, a co jest czym w uczniowskiej gwarze. I tak przykładowo: strażnik teksasu to woźny, nauczyciel geografii to globus, ksiądz został mianowany batmanem, pokój nauczycielski uczniowie ochrzcili salą samobójców!
I pomimo, że większość słów z gwary szkolnej jest niezmienna od lat (jak chociażby "paszoł won", pochodzące z języka rosyjskiego i oznaczające "odejdź, odczep się", to nawet fakt, iż rosyjskiego nie uczy się w tak wielu szkołach jak dawniej - zwrot ten jest wciąż żywy), młodzi wciąż tworzą własne neologizmy, na potrzeby unowocześnionego świata ("fejs").
Jednak to nie był koniec posiedzenia. Andrzej Jędruszek, nawiązując do prezentacji przedstawicieli z Gimnazjum nr 2. w Pleszewie na temat "Współczesnych środków komunikacji", pytał, czy młodzież jest świadoma, jak miasto komunikuje się z mieszkańcami.
I tu zapanowała cisza. Jeden z odważnych rzucił hasło "Gazeta Pleszewska". Ku zaskoczeniu wszystkich, a zwłaszcza A. Jędruszka, gimnazjaliści nie wiedzieli, że Urząd Miasta i Gminy Pleszew ma swoją stronę internetową, albo i wiedzieli, lecz nie było to do końca oczywiste.
Chcąc zachęcić członków Młodzieżowej Rady Miejskiej do zaglądania na stronę urzędu, wyraził chęć poznania ich opinii na jej temat.
pl
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?