Nowożeńcy wzywani na dywanik. Urząd Skarbowy pyta młodych małżonków o... koszty wesela i prezenty

Nowożeńcy są oburzeni zachowaniem urzędów skarbowych, które wysyłają do nich pisma z pytaniami dotyczącymi przyjęć weselnych. W internecie huczy od krytyki takich metod i wysokich kar finansowych za nieudzielanie wyjaśnień. Nagle młode pary zamiast cieszyć się małżeństwem stanęły pod lupą fiskusa. Urzędnicy postanowił przesłuchać nowożeńców, aby dowiedzieć się m.in. skąd wzięli pieniądze na wesele oraz ile kosztowały poszczególne usługi związane z organizacją przyjęcia.

Radca prawny Mateusz Biadała (Kancelaria Radcy Prawnego Mateusza Biadała ul. Rynek 22, 63-300 Pleszew) wyjaśnia, że Urzędy Skarbowe, które od niedawna funkcjonują jako KAS, czyli Krajowa Administracja Skarbowa, posiadająca uprawnienia kontrolne umożliwiające ochronę interesów i praw majątkowych Skarbu Państwa. - W celu wyjaśnienia określonej sprawy, mają one obowiązek wykorzystać wszystkie dostępne im dowody, w tym również zeznania świadków - tłumaczy. W związku z tym może się zdarzyć, że organ kontroli skarbowej zdecyduje się zwrócić z wezwaniem do obywatela, który miał do czynienia z szerokorozumianym obrotem gospodarczym, aby zweryfikować jego prawidłowość. - Dotyczyć to może w szczególności, organizacji przyjęć weselnych, komunijnych, czy innych imprez okolicznościowych - wylicza radca prawny.

Jednak jak w takiej sytuacji się zachować? - Na pewno nie wolno zignorować takiego wezwania. Zgodnie z art. 196 § 1 ordynacji podatkowej, nikt nie ma prawa odmówić zeznań w charakterze świadka - mówi. W takim właśnie charakterze organ zwykle wzywa obywatela do złożenia wyjaśnień. Mecenas podkreśla, że brak stawiennictwa może nas kosztować nałożeniem kary porządkowej nawet w kwocie 2800 zł. Jedynym wyjątkiem, który uprawnia nas do odmowy składania zeznań jest istniejący węzeł prawny pomiędzy świadkiem, a osobą, której zeznania dotyczą. Z uprawnienia tego mogą skorzystać: małżonek strony, wstępni (rodzice, dziadkowie), zstępni (dzieci, wnuki, prawnuki), rodzeństwo, powinowaci pierwszego stopnia, osoby pozostające ze stroną w stosunku przysposobienia, opieki lub kurateli.

Mecenas dodaje, że oczywiście mogą zdarzyć się sytuacje, gdy wezwany świadek nie jest w stanie przypomnieć sobie tego, co zdarzyło się przed kilku laty. Jest to sytuacja naturalna i z tego powodu nie może ponieść żadnych konsekwencji. Najważniejsze jest, aby udzielona odpowiedź była zgodna z prawdą.

Złą informacją jest fakt, że drogie prezenty też należy rozliczyć. - Prezent komunijny, urodzinowy czy właśnie ślubny to darowizna, od której trzeba zapłacić podatek - przypomina radca prawny. Wyjaśnia, że jego wysokość zależy od wartości otrzymanych środków i relacji, jaka łączy obdarowanego z darczyńcą. Mateusz Biadała dodaje, że w sytuacji, gdy wartość prezentów otrzymanych w ostatnich pięciu latach od określonej osoby przekracza wskazaną w ustawie kwotę, należy zapłacić podatek. - Kwota wolna od podatku w przypadku osób najbliższych, czyli w tzw. I grupie podatkowej, to 9637 zł - przypomina. Dodaje również, że mimo otrzymania darowizny przekraczającej wskazaną kwotę, istnieje możliwość całkowitego zwolnienie z podatku. - Dotyczy to tzw. grupy zerowej, do której zaliczamy małżonka, zstępnych, wstępnych, rodzeństwo, ojczyma lub macochę - mówi. Aby uzyskać całkowite zwolnienie i nie płacić podatku od uzyskanej darowizny, niezbędne jest udokumentowanie takiego przysporzenia i zgłoszenie go w terminie do pół roku od otrzymania do właściwego urzędu skarbowego.

Niestety, „Gazecie Pleszewskiej” nadal nie udało się uzyskać informacji od Urzędu Skarbowego w Pleszewie dotyczących przeprowadzania kontroli tegu typu wśród młodych par z terenu powiatu pleszewskiego.