Przemysław Marciniak zwracał uwagę, że kulturę należy obecnie traktować w sposób holistyczny. Jak podkreślał, to nie tylko muzyka, ale także terar, sztuki audiowizualne, film... Przekonywał, że przyszła w Pleszewie pora na rozdzielenie kultury i rozrywki. Tak, by w wydarzeniach rozrywkowych mieszkańcy partycypowali finansowo, kupując na nie bilety. W swojej wizji Marciniak zawarł również konieczność targetowania pleszewskiej kultury – tak, by każdy mógł w niej znaleźć coś dla siebie.
Zwrócił uwagę, że w Pleszewie nie funkcjonuje w ogóle np. sztuka współczesna. Wtórowali mu uczestnicy spotkania, którzy chcieliby z kolei pojawienia się w mieście teatru, np. monodramów.
Przemysław Marciniak podkreślał znaczenie partnerów w organizowaniu pleszewskiej kultury. Wymieniał stowarzyszenia, inicjatywy mieszkańców, m.in. Red Smoke Festival czy Attractive Sound Festival, które na stałe wpisały się do kalendarza pleszewskich imprez, a także działalność Centrum Wspierania Inicjatyw Społecznych, które jest w mieście liderem jeśli chodzi o kulturę społeczną.
Jednym z tematów poruszonych w czasie konsultacji były Dni Pleszewa. Głos zabrał, m.in. Adam Staszak – dyrektor Muzeum Regionalnego, który z ramienia pleszewskiego magistratu organizował pierwsze Dni Pleszewa w roku 1998. Nie ukrywał, że w tamtym czasie wszystkie miasta miały swoje święta. – Teraz ta formuła się wyczerpała – podkreślał.
Pojawiły się jednak głosy, że Dni Pleszewa powinny zostać w kalendarzu pleszewskich imprez, ale np. w zmienionej formie, z tańszymi artystami bądź w jednodniowej formule. O tym, że jest w Pleszewie grupa odbiorców, którzy oczekują organizacji takiej imprezy, mówił też burmistrz Arkadiusz Ptak. Konieczne będzie więc znalezienie propozycji również dla nich. Pojawiły się głosy, że może warto w tym kontekście „ożywić“ amfiteatr w Plantach.
Niestety, niewielką reprezentację na spotkaniu miało młode pokolenie, które – jak podkreślano – należy edukować, ale także zbadać, jakie potrzeby kulturalne ma właśnie ta grupa. Mówiono, między innymi, o małej aktywności kulturalnej młodzieży i o tym, że na pleszewskiej scenie muzycznej brakuje młodzieżowych kapel. Pojawiły się głosy, że w mieście w ogóle trudno o ciekawą ofertę kulturalną dla młodzieży. Wybrzmiał też wątek animatorów kultury, którzy „pociągną“ za sobą młodzież. – Takich ludzi potrzeba w Domu Kultury – podkreślano.
O czym jeszcze dyskutowano w czasie spotkania? Czytajcie w najbliższym wydaniu ,,Gazety Pleszewskiej"
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?