Karta Dużej Rodziny już wkrótce w Gizałkach

Wójt gminy Gizałki Robert Łoza „wyspowiadał się” ze swojej działalności w roku 2013 za pomocą prezentacji multimedialnej, którą zaprezentował na sesji absolutoryjnej i otrzymał rozgrzeszenie! Radni dali mu „tak”. Jedynie trojga z nich: Beaty Strzelewicz, Romana Matelskiego i Krzysztofa Andrzejewskiego, Łoza nie przekonał prezentacją i zdecydowali oni nie głosować ani na „tak”, ani na „nie”, wstrzymali się od głosowania.

Wójt ledwo się rozliczył ze swojej pracy, a już planuje kolejne działania. Jak wykorzystać dodatkową kasę, która nieprzewidzianie w kasie gminy się pojawiła? - Mam pomysł, a nawet dwa! - zadeklarował Robert Łoza.
Radna Grażyna Walczak chciała znać szczegóły. - Skarbnik gminy Gizałki Donata Potocka poinformowała, że nadwyżka to kwota 64 360 zł.

Robert Łoza podał swoje plany na ich zagospodarowanie.

Na wzór innych miast, rodziny, które posiadają co najmniej troje dzieci do 18 roku życia, bądź starsze, ale uczące się, miałyby otrzymać Kartę Dużej Rodziny.

- W innych miastach stosuje się dla dużych rodzin zniżki przy zakupie biletów do teatru, na basen, do kina, my takich możliwości nie mamy, u nas nie ma kina, basenu. Możemy wprowadzić ulgę przy opłatach za odpady - proponował Robert Łoza. Wójt podkreślał, że Karta Dużej Rodziny stanowiłaby dobre rozwiązanie, bo sensu nie miałoby zmniejszanie opłat rodzinom wielodzietnym, w których na dziesięć osób, siedem pracuje.

Kolejnym pomysłem wójta na wykorzystanie pieniędzy jest budowa punktu selektywnej zbiórki odpadów.
- To nie jest bardzo kosztowna inwestycja - tłumaczy ł radnym Robert Łoza. Powstanie takiego punktu należy do obowiązków gminy. Powstałby on na terenie Zakładu Komunalnego w Gizałkach.

– Czemu ma służyć taki punkt? Ułatwiłby życie mieszkańcom gminy, którzy nie zawsze wiedzą, jak się pozbyć zużytych opon, resztek gruzu, zużytych świetlówek, opakowań po farbach, akumulatorów, odpadów zielonych , gruzu budowlanego, zużyte opon.

Taki punkt byłby czynny raz - dwa razy w tygodniu, w zależności od potrzeb.
- Każdy z nas będzie mógł zawieźć te odpady i nie będą one wrzucane do odpadów zmieszanych, bo nie powinny. Nie będą też wywożone do lasu, co się często jeszcze zdarza - podkreśla Łoza.

Pomysły wójta Gizałek zostaną dokładniej przedstawione na kolejnej sesji Rady Gminy.Plebiscyt!Byłeś świadkiem interesującego wydarzenia? Napisz do nas: [email protected]

Wiadomości z Twojego miasta prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Prześlij nam swój artykuł lub swoje zdjęcia