Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

KALISZ / OSTRÓW - Aglomeracja lekiem na upadający sport

Ryszard Binczak
Trener Andrzej Kowalczyk wierzy, że na bazie aglomeracji można zbudować silną drużynę
Trener Andrzej Kowalczyk wierzy, że na bazie aglomeracji można zbudować silną drużynę Ryszard Binczak
Tegoroczne lato kibice w Kaliszu oraz w Ostrowie zapamiętają na długo. Calisia i Stal, po latach gry w elicie, wypadły z najwyższych klas rozgrywkowych. Czy to oznacza koniec wielkiego sportu w tych miastach? A może ratunkiem będzie aglomeracja kalisko-ostrowska, na bazie której uda się wreszcie zrobić coś konkretnego, co zostanie dostrzeżone i docenione przez zwykłych mieszkańców.

– Jestem za budową wspólnej drużyny i za takim rozwiązaniem podpisuję się dwoma rękoma – mówi Marek Białoskórski, znany kaliski trener koszykówki.
Dziś na słowo aglomeracja kalisko-ostrowska mieszkańcy obu miast dostają gęsiej skórki. Nie widzą bowiem żadnych konkretnych efektów, a słyszą tylko o tym, kto i kiedy przejął kierownictwo w aglomeracji. Tymczasem aglomeracja, to wielki potencjał blisko 350 tysięcy mieszkańców, który można wspaniale zagospodarować.

– Gorąco popieramy wszelkie propozycje wywodzące się od mieszkańców – zapewnia Daniel Sztandera, wiceprezydent Kalisza. – Jeśli ludzie chcą budować taką drużynę, dlaczego nie.
Na pomysł budowy koszykówki na najwyższym poziomie wpadł w Ostrowie trener Andrzej Kowalczyk. Nie ukrywa, że pomysł rodził się w jego głowie od kilku już lat. Dojrzał, gdy drużyna nie otrzymała licencji na grę w ekstraklasie, gdyż nie spełniła wszystkich warunków m.in. nie miała odpowiedniej hali.

– Trudno udźwignąć ciężar utrzymania drużyny wśród najlepszych przez tak niewielkie miasto jak Ostrów – mówi Andrzej Kowalczyk. – Ale aglomeracja to już zupełnie inna bajka. W Kaliszu jest piękna hala, którą trzeba wykorzystać, a w Ostrowie mamy doświadczenia, jak należy zorganizować drużynę. Wspólnymi siłami możemy dużo osiągnąć. A kibice basketu będą mieli widowisko na najwyższym poziomie.

Najważniejsze, że pomysł nie ogranicza się do budowy tylko silnej zawodowej drużyny. Obaj trenerzy – Andrzej Kowalczyk i Marek Białoskórski – chcą na bazie aglomeracji rozbudować szkolenie młodzieży, która mogłaby ogrywać się w drużynach występujących w drugiej, a może nawet pierwszej lidze.

– Sport może być taką lokomotywą, która pociągnie aglomerację – mówi Zenon Kiczka, koordynator prezydenta Ostrowa do spraw współpracy z aglomeracją kalisko-ostrowską.
Wszyscy zgodnie podkreślają, że czas najwyższy skończyć z patrzeniem na siebie bykiem oraz zapomnieć o bażantach z Ostrowa i cebularzach z Kalisza.
– Przecież taka drużyna może zintegrować społeczności obu miast – zapewnia Marek Białoskórski. – Czas najwyższy byśmy pokazali, że potrafimy wspólnie zrobić coś fajnego i ciekawego z czego dumni będą kaliszanie i ostrowianie.

Na pomysł otwarty jest także prezydent Ostrowa, Radosław Torzyński.
– Nie wiem, czy to możliwe, ale trzeba próbować – mówi.
Czy samorządy są gotowe wesprzeć ten pomysł finansowo? Dziś nikt nie chce niczego obiecywać, nim pomysłodawcy nie przedstawią szczegółów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: KALISZ / OSTRÓW - Aglomeracja lekiem na upadający sport - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto