Istnieje wiele różnych sposobów na uzyskanie dobrej sylwetki oraz wiele metod na zgubienie kilogramów. Co przyniesie największy efekt?

Najczęściej sprawdzamy, ile kalorii spaliliśmy na danym treningu czy podczas biegu. - To pułapka z której musimy wyjść. Jest to krótkowzroczność w procesie kształtowania sylwetki - mówi trener personalny Alan Urbaniak. Zdaniem eksperta powinniśmy zastanowić się, ile kalorii spalamy w ciągu dnia, a nie podczas treningu. - Ćwiczenia, które wykonujesz na treningu mogą przyspieszać spalanie kalorii, np. gdy uruchamia się potreningowa konsumpcja tlenu po wykonanym treningu interwałowym - wyjaśnia trener.

Pamiętajmy, że podczas wykonywania cardio, czyli wolnego biegu, kalorie palimy wyłącznie od momentu rozpoczęcia do momentu zakończenia biegu. - Zapomnijmy, że są to wielkości rzędu 1000 kcal! Na intensywnym treningu możemy spalić do 400 kcal - tłumaczy Alan Urbaniak.

Sam trening w procesie odchudzania jest potrzebnym narzędziem. - Jeśli jednak policzymy kalorie spalone na treningach w ciągu tygodnia, wyjdzie nam np. 900 kcal przy 3 jednostkach. Natomiast sama aktywność w ciągu dnia pomoże nam spalić od 200 do 2000 kcal. Jeśli nawet spalimy 600 to w skali 7 dni mamy już 4200! Przyznacie państwo, że to powalająca różnica - mówi nasz ekspert.

Na jaki trening postawić?

Wiemy jedno. Musimy ruszać się jak najwięcej. Teraz, do naszej aktywności powinniśmy dodać odpowiedni trening. Jaki będzie najbardziej efektywny? - Odpowiedź stanowi trening siłowy. Jest on kluczowym elementem każdego programu, który ma na celu długoterminową utratę tłuszczu. Im więcej masz mięśni, tym więcej paliwa - nie ma wątpliwości trener personalny.

Bieżnia lub inne urządzenia są często postrzegane jako szybkie rozwiązanie walki z tkanką tłuszczową. Z pewnością są przydatne, jeśli celem jest poprawa zdrowia układu sercowo-naczyniowego lub wytrzymałości, ale zdaniem eksperta to trening siłowy jest najpotężniejszym sprzymierzeńcem.

- Nie twierdzę, że bieganie jest złe, jednak niepodważalne jest to, że powoduje ono duży nacisk na mięśnie i stawy. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem będzie najpierw rozwinięcie mięśni, aby nasze biodra mogły swobodnie pracować, aby nasze kolana były dostatecznie chronione przez mięśnie i więzadła. Wyobraźmy sobie osobę, która nagle postanawia wstać z kanapy i zacząć biegać, bo to podobno najlepsza i najmniej inwazyjna metoda na utratę wagi. Niestety, tak nie jest. Osoba, której daleko do sprawności na poziomie dostatecznym, nie ma przygotowanych stawów, mięśni do biegu! Łatwiej jest jej wykonać skłon czy przysiad do krzesła niż zacząć biegać - opowiada Alan Urbaniak.

Bieganie to tylko jedna z opcji

Niektórzy ludzie potrzebują działań, które są bardziej przyjazne dla stawów, ponieważ uderzanie o twarde podłoże spowodowane bieganiem po bieżni lub chodniku jest po prostu zbyt duże. - Jeśli lubimy bardziej tradycyjne opcje, to rower treningowy lub wioślarz dwufunkcyjny nie tylko zaangażuje mnóstwo mięśni, ale również odciąży stawy - tłumaczy trener personalny.

Jeśli natomiast nie chcemy wykonywać typowo treningu siłowego przy użyciu gryfów i hantli, możemy pomyśleć o treningu kettlbell, zajęciach z piłką lekarską czy treningu obwodowym stworzonym, aby umożliwić nam wzmocnienie mięśni.

Istnieje wiele różnych sposobów na uzyskanie dobrej sylwetki oraz wiele metod na zgubienie kilogramów. - Bieganie jest narzędziem, które może nam pomóc, jednak niesie wiele zagrożeń dla nas i niestety, nie jest to najlepsze narzędzie do utraty kilogramów. To tylko jedna z opcji, którą mamy do dyspozycji - mówi Alan Urbaniak.

Według dostępnych badań naukowych niezmiennie najlepszym narzędziem do utraty wagi i pozbycia się nadmiaru tkanki tłuszczowej pozostaje deficyt kaloryczny.