18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Eskulap 2011 - Doktor Piotr Wiszniewski: przejął pacjentów po dziadku

Jacek Tomczak
Piotr Wiszniewski
Piotr Wiszniewski Jacek Tomczak
Do gabinetu Piotra Wiszniewskiego przychodzą pleszewianie, którym jego dziadkowie leczyli zęby i robili protezy

Na decyzję o wyborze przez niego zawodu stomatologa mieli bez wątpienia wpływ dziadkowie Zdzisława i Jan Hajdaszowie. Już w dzieciństwie mały Piotr interesował się pracowni dziadka. – Zakradałem się do jego królestwa, gdzie podglądałem, jak wykonuje protezy. Był taki moment, że wahałem się z wyborem studiów i nie byłem zdecydowany co wybrać medycynę, czy stomatologię. W końcu lekarzem jest moja mama, ale stomatologia przeważyła – mówi Piotr Wiszniewski, lekarz dentysta, nominowany przez czytelników ,,Głosu Wielkopolskiego’’ w plebiscycie Eskulap 2011.

Zagłosuj i zobacz aktualny ranking lekarzy

Studia skończył w 2004 roku, ale w rodzinne strony powrócił dopiero po kilku latach. Pracował w Poznaniu w 111 Wojskowym Szpitalu Okręgowym i w kilku placówkach prywatnych, potem w Grodzisku Wielkopolskim i w Koninie. W końcu zdecydował się na otworzenie własnego gabinetu w Pleszewie. Jest dumny ze swoich korzeni, bowiem wśród jego pacjentów, są i tacy, którym zęby leczyli jeszcze jego dziadkowie. – Jest niezwykle miło usłyszeć o pacjentów, że kiedyś leczyli się u babci albo dziadka i teraz proszą mnie abym kontynuował leczenie – podkreśla z dumą lekarz.

Piotr Wiszniewski zapewnia, że gdyby miał jeszcze raz wybierać pomiędzy medycyną a stomatologią, na pewno wybrałby stomatologię. Obie te dziedziny są zresztą ze sobą ściśle powiązane. – Jako stomatolog postrzegam pacjenta nie przez pryzmat zębów, ale jako żywy organizm, bo nierzadko choroby, które zaczynają się w jamie ustnej, mają wpływ na cały organizm i dlatego nie można tego oddzielić od siebie – wyjaśnia.

Stomatolog uważa, że największym błędem władzy była likwidacja gabinetów dentystycznych w szkołach. To spowodowało, że nie ma kontroli stanu uzębienia dzieci i młodzieży. Dopiero jak ząb zaboli, na gwałt szuka się dentysty. Żona Piotra Wiszniewskiego jest również dentystką i prowadzi swój gabinet we Wrześni. Poznali się w 2005 roku na obozie sportowym w Sierakowie. Zresztą sport jest dla Piotra Wiszniewskiego ulubionym zajęciem poza pracą. W lecie jazda na rowerze, zimą narty. Najczęściej zimą wyjeżdżają razem z żoną do Włoch, bo jak mówi, są tam najlepsze warunki dla narciarzy. – Drugą moją pasją jest żeglarstwo – dodaje lekarz. – Posiadam patent sternika i od kilku lat pływam po jeziorach mazurskich.

Poza sportem Piotr Wiszniewski umiłował zwiedzanie świata. Kilka lat temu był w Mongolii i w Chinach, którymi jest zafascynowany. Podróż odbył koleją transsyberyjską, teraz wybiera się po raz drugi. Zwiedził Pekin, chodził po Chińskim Murze. We wrześniu zamierza odwiedzić znów Państwo Środka, tym razem południową prowincję Chin, Junan. Jego życiowym marzeniem jest postawienie nogi na wszystkich kontynentach.

Aby zagłosować na Piotra Wiszniewskiego wyślij SMS pod nr 72355 o treści LEK.24

Zagłosuj i zobacz aktualny ranking pielęgniarek i położnych
Zagłosuj i zobacz aktualny ranking przychodni
Zagłosuj i zobacz aktualny ranking oddziałów szpitalnych

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto