Po ponad półrocznym śledztwie Prokuratura Rejonowa w Pile skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko Władysławowi W. Z Piły, rocznik 1947 i jego kochance, Krystynie K., rocznik 1958, za seksualne wykorzystywanie małoletnich dzieci. To ogólny zarzut, w akcie oskarżenia wyszczególniono kilka. Władysławowi W. zarzucono wielokrotne wykorzystywanie seksualne nieletnich, poprzez dotykanie ich narządów płciowych i współżycie z nieletnią Kasią, córką oskarżonej Krystyny K. Kobiecie zarzucono obcowanie z własnym nieletnim synem, czyli kazirodztwo.
Zaczęło się przypadkowo, w 2000 roku. Władysław W. miał zakład szewski na Podlasiu. Tu pewnego dnia zawitał mąż Krystyny K. - Darek. Podczas kolejnych wizyt dowiedział się, że szewc para się ziołolecznictwem. Darek zdradził, że żona skarży się na kobiece dolegliwości. Władysław W. zaoferował pomoc. Od tego czasu był stałym gościem w domu K. Niebawem skłócił małżonków, a Krystyna K. została jego kochanką. W 2004 r. jej mąż Darek wyprowadził się z domu. Tymczasem już rok wcześniej, zielarz zasugerował Krystynie K., by przysłała do niego córkę Kasię, bo jest w stanie wyleczyć ją z trądziku. Wtedy niespełna 11- letnia dziewczynka pod presją matki, zaczęła bywać u mężczyzny w domu. Pod nieobecność swojej żony zielarz regularnie dotykał dziewczynkę w miejsca intymne. Po roku zaczął z nią współżyć, twierdząc, że w ten sposób uchroni ją od choroby, a nawet śmierci! Myli się ten, kto sądzi, że Krystyna K. o tych praktykach kochanka nie wiedziała. Sama wysyłała do niego córkę, wierząc w bajkę zielarza, że ta potrzebuje kontaktów seksualnych. Kasia więc chodziła do mężczyzny regularnie, bywało że dwa razy w tygodniu, przed lekcjami...
Protest w obronie Parku Śląskiego i drzew w Chorzowie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?