Gdzie jest 5 mln złotych? Mieliśmy zmniejszyć dług, a go zwiększamy – pytał były starosta Edward Kubisz. – To wina radnych, którzy zgłaszają potrzeby większe niż możliwości budżetu – bronił się starosta Michał Karalus.
Były starosta Edward Kubisz jako jedyny radny nie poparł budżetu powiatu. Jest to najgorszy budżet w województwie wielkopolskim ze wszystkich 21 powiatów – twierdzi były starosta. Kiedy 7 lat temu Kubisz odchodził ze stanowiska powiat miał długu 200 tysięcy złotych, teraz ma prawie 21 mln.
Za budżetem głosowali wszyscy radni oprócz Krystiana Klaka i Łukasza Jaroszewskiego, którzy się wstrzymali.
Tylko procent na wydatki urzędu
Powiat ma do spłacenia prawie 21 milionową pożyczkę i ponad 43 procentowe zadłużenie w stosunku do dochodów, które zaplanowano w wysokości 48 mln. 190 tys. zł. Tylko, w tym roku skarbnik musi oddać bankom prawie sześć milionów złotych z tytułu zaciągniętych pożyczek. Tegoroczny deficyt zaplanowany na kwotę 1 mln. 695 tys. zł, samorząd powiatowy zamierza pokryć... kredytami.
Chyba, dlatego Edward Kubisz bardzo starannie przeanalizował konstrukcję tegorocznego planu wydatków oraz dochodów i wyraził zaniepokojenie budżetem, którego tylko ułamek przeznaczono na wydatki majątkowe.
– Z zaproponowanego projektu budżetu wynika, że z dochodów jakie uzyskamy w tym roku, na wydatki majątkowe powiat przeznaczy tylko 505 tysięcy złotych, czyli jeden procent od dochodów. Pozostałe środki będą pochodziły z zaciągniętych kredytów – argumentował Edward Kubisz. – Jest to najgorszy budżet w województwie wielkopolskim ze wszystkich 21 powiatów. Dla porównania powiat wrzesiński przeznaczył w tym roku na wydatki majątkowe 4,5 mln a jarociński osiem.
Gdzie jest pięć milionów złotych?
Były starosta wyliczył, że przy takiej konstrukcji budżetu i aktualnym zadłużeniu, które wynosi 20 mln. 753 tys. zł, powiat musiałby spłacać długi przez 40 lat. Dodał, że ,,warunkiem spłaty byłoby równoznaczne odejście od jakichkolwiek inwestycji i wydatków majątkowych, takich jak zakup komputerów, drukarek itp.
,,Według Kubisza planowane na koniec 2008 roku zadłużenie powiatu miało wynieść 15 milionów 400 tysięcy złotych, tymczasem jest ono aż o ponad pięć milionów wyższe. – Stajemy się niewiarygodni wobec tych, którzy skontrolują w przyszłości nasze finanse, bo jakiż kataklizm dotknął powiat, że z planowanego zadłużenia 15 milionów, przechodzimy do zadłużenia 20 milionów.
Nie zainwestowaliśmy i nie przejedliśmy tych pieniędzy, bo sprawdzałem, więc gdzie się podziało pięć milionów złotych? – pytał Edward Kubisz.
Nie ja, tylko wy
Takie pytanie radnego nie mogło pozostać bez odpowiedzi. Reakcja starosty Michała Karalusa nie pozostawiła cienia wątpliwości, że winni takiemu zadłużeniu są... radni. – To państwo jako radni bez przerwy zgłaszacie inne potrzeby a możliwości powiatu są takie a nie inne – mówił Michał Karalus.
– Mogliśmy oczywiście w przeszłości nie finansować remontu sądu, urzędu skarbowego, szpitala i być tylko administratorem albo uchodzić dziś za silny powiat.
Poza tym przybywa nam zadań, a w ślad za tym nie idą pieniądze. Teraz ponosimy tego konsekwencje. -przekonywał.
Edward Kubisz znany z zamiłowania do historii, przypomniał wówczas staroście wydarzenia sprzed 76 lat. – W 1932 roku, kiedy upadał powiat pleszewski, kalicyjny radny pan Bielawski reagował w podobny sposób, jak ja.
Z kolei ówczesny starosta pan Wieczorek wyraził się o radnych powiatowych dokładnie tak samo jak pan teraz. Starosta mówił – ,,nie ja tylko wy’’, a radni –,, nie my tylko on’’. Oby do tego nie doszło – ripostował Kubisz.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
