Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

05. 06. 07 ROZMOWA Z MARIUSZEM PIASECKIM WÓJTEM GIZAŁEK - Wójt czeka na wizję radnego Kostuja

Rozmawiał: Jacek Tomczak
Wiceprzewodniczący rady Tadeusz Kostuj twierdzi, że w Gizałkach rządzi klika. Czy pan też tak uważa? - Pan Kostuj tworzy teorię spiskową i od jakiegoś czasu podgrzewa tę atmosferę.

Wiceprzewodniczący rady Tadeusz Kostuj twierdzi, że w Gizałkach rządzi klika. Czy pan też tak uważa?

- Pan Kostuj tworzy teorię spiskową i od jakiegoś czasu podgrzewa tę atmosferę. Nie będę go wyprowadzał z błędu i niech nadal tkwi w tym przekonaniu. Z każdym listem napisanym przez niego do gazety, w jego oczywiście mniemaniu, ta klika się powiększa i pociesza mnie to, że nie jestem już odosobniony. Mam nadzieję, że z biegiem czasu do tej kliki będzie się zaliczał sam pan Kostuj.

To znaczy, że jest jakaś klika?
- Moim zdaniem klika, o której pisze w listach pan radny jest coraz bardziej reprezentatywna. W klice pana Kostuja są przedstawiciele rady sołeckiej, strażacy, członkinie KGW, urzędnicy z gminy, mieszkańcy wsi, no i oczywiście moja skromna osoba, jako przywódcy tej kliki. Z przyjemnością chcę donieść, że ostatnio do tego grona pan radny zaliczył jeszcze przedstawicieli prasy. A zamiary tej kliki są bardzo czytelne i przejrzyste, bowiem działa na korzyść wsi Szymanowice. Jak już wspomniałem, liczę na to, że kiedyś do tej kliki przyłączy się pan wiceprzewodniczący rady.

Czy radny Kostuj ma rację, twierdząc, że pewna ekipa chce odebrać gminie majątek jakim jest świetlica?
- Świetlica była, jest i będzie majątkiem gminy i nikt tego nie zamierza zmienić. Pan Kostuj węszy wszędzie spisek i ta jego obsesja zaczyna mnie już przerażać.

A może pan Kostuj się boi, że po wydzierżawieniu świetlicy nie będzie miał gdzie organizować imprez dla wsi?
- Nie przypominam sobie, by kiedykolwiek pan radny Kostuj organizował w tej świetlicy jakiekolwiek imprezy dla swojej wsi. Owszem było kilka imprez ale zorganizowała je gmina lub Gminne Centrum Kultury.

Kiedy będzie najbliższa impreza?
- Miał tam być zorganizowany ,,Dzień kasztanowca’’, coś w rodzaju festynu. Jednak po zamieszaniu wokół świetlicy, które wywołał radny, impreza spaliła na panewce. W tym momencie ludzie przestali się angażować, a ich niechęć jest spowodowana tym, że nie chcą z tą awanturą mieć nic wspólnego, bo wolą spokój.

Czy pana zdaniem, wydzierżawienie sali w Szymanowicach przez osobę prywatną byłoby korzystne dla wsi i dla gminy?
- Bez wątpienia, tak. Tym bardziej, że chęć zaangażowania się w to wyraziła rada sołecka, OSP i KGW a zamiar wydzierżawienia sali nie był dla nikogo tajemnicą. Natomiast jeśli pan Kostuj ma inną koncepcję wykorzystania sali, to nikt nie będzie mu czynił przeszkód. Tym bardziej, że sala stoi pusta, nic się tam nie dzieje, bo nie ma nikogo, kto chciałby się zaangażować w pracę z młodzieżą, która większość czasu spędza na wysiadywaniu na przystanku. Miałem cichą nadzieję, że to się zmieni, zwłaszcza, że osoba która chciała wydzierżawić salę, miała zamiar zainwestować w obiekt własne pieniądze. Przykro mi to mówić, bo jestem wójtem, ale to pan radny Kostuj zapobiegł inicjatywie zmian w tej wsi. Teraz oczekuję, że pan przewodniczący przedstawi mi swoją wizję i koncepcję wykorzystania sali w Szymanowicach.

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na pleszew.naszemiasto.pl Nasze Miasto